Komentarze: 0
Pewnego razu była sobie dziewczyna Basia miał na imie podkochiwała sie w krzysiu z 1 D chodzili do liceum .Dziewczyna uważała sie za nie atrakcyjna .Pewnego dnia postanowiła zagdac do krzycha , powiedziła czesc po czym uciekła . Nastepnego dnia krzusiu podszedł do niej i zapytał sie o co chodziło i czm, tak szyblo uciekła . Serce dziewczyny zabiło szybciej , wyznała chłopakowi miłosc lecz ten ze obok byli jego koledzy odrzucił jej zaloty i powiedział ze niogdy nie bd chodził z kims takim . Dziewczyna miała duzo problemow mama sioe nia nie interesowała ojciec był pijakiem . Mama miała leki na uspokojenie Basia wzieła wszytstkie z szafki poprosiła zula zeby kupił jej piwo po czym poszła do lasu wzieła wszsykie tabletki i popiła alkocholem . W domu został list . Przepraszam mamo i tato zakochałam sie i zostałam odrzucona wy tego nie zauwazyliscie poniewaz pijecie cały czas . Przestancie prosze nie dla sb lecz dla mojego młodszego rodzenstwa . Żegnajcie kocham was . Po paru dniach znaleziono ja martwa w krzakach z telefonem w reku i błogim usmiechem na ustach . Jej dobry przyajciel napisał ze ja kocha ale dla basi było juz za puzno chłopak nie mógł sobie z tym poradzic do tego jeszcze docinki kolegów wział sznur i petla na szyje i ziomus nasz nie zyje . obie rodziny w żałobie .
jak jedno odrzucenie moze zmienic nasz swiat myslcie zanim cos komus powiecie